Bogactwo mazurskich lasów niemalże nie zna granic.
Wycieczka po lesie obfituje w wiele darów runa leśnego, a do jednych z najpyszniejszych bez wątpienia należą złote grzybki - kurki.
Można zacząć dzień od jajecznicy z kurkami, na obiad podać polędwiczki w ich towarzystwie, a wieczorem do kieliszka wódki można przygotować kurki marynowane, które polecam w niniejszym poście :)
Składniki:
- 1 litr kurek
- 1 cebula
- liście laurowe
- ziele angielskie
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 1/3 szklanki octu
Kurki obieramy i myjemy, a następnie wrzucamy na rozgrzany w garnku olej razem z cebulą pokrojoną w piórka. Całość dusimy na wolnym ogniu około 30 minut, stopniowo dodając wody tak, aby kurki były nią przykryte. Do grzybów dodajemy 3 liście laurowe i 3 ziarna ziela angielskiego oraz 1/3 szklanki octu - gotujemy.
Gorące kurki w zalewie przekładamy do słoików i zamykamy.
Przekąska gotowa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz