Makaron z tuńczykiem i brokułami

Przepis na makaron z tuńczykiem i brokułami był pierwotnie przepisem na sałatkę, jednak moim zdaniem znacznie lepiej smakuje na ciepło niż na zimno. Został zatem w mojej kucharskiej książce zakwalifikowany bardziej do dań z makaronu niż sałatek.
To danie jest popisowym daniem naszej Pauliny - trzeciej czarownicy w naszym majówkowym sabacie.
W ciągu kilku akademickich razem spędzonych lat serwowała ją wielokrotnie i wzbogaciła o nowy składnik - słodką kukurydzę, która nadaje sałatce/makaronowi bardziej wyrazistego smaku. Ostrzegam - podczas jedzenia otwórzcie okna, bo zapach czosnku potrafi nieźle zagnieździć się w zakamarkach pokoju ;)

Przepis:

- makaron świderki lub kokardki (około 350-400 g)
- świeży lub mrożony brokuł
- tuńczyk w kawałkach w oleju roślinnym
- słodka kukurydza konserwowa
- pół dużego jogurtu naturalnego
- 2 łyżeczki majonezu
- 4 ząbki czosnku
- sól
- pieprz

Makaron gotujemy al dente, wrzucamy do miski i dodajemy do niego ugotowane różyczki brokuła. Dorzucamy do tego odcedzonego tuńczyka i kukurydzę, a następnie sos jogurtowo-majonezowy (pół kubka jogurtu naturalnego wymieszane z dwiema łyżeczkami majonezu, rozgniecionymi ząbkami czosnku, solą i pieprzem). Całość mieszamy i mamy gotowe aromatyczne i sycące danie.