środa, 23 października 2013

Naleśniki mexico

Arriva! Arriva!
Dziś przypomniała mi się wizyta w meksykańskiej restauracji i  zdjęcia mojej znajomej w sombrero. Tak niewielki bodziec wystarczył, żeby zrodził się pomysł na naleśniki udające meksykańskie danie.
Nazwijcie to jak chcecie: Meksyk po polsku, meksykańska masakra, kuchnia fusion czy po prostu tanią podróbką. Smakowało ostro i wyśmienicie :)

Składniki:

ciasto:
- 2 jajka
- pół szklanki wody
- pół szklanki mleka
- 2 łyżki oleju
- szklanka mąki pszennej
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka ostrej papryki
- sól

nadzienie:
- 1 cebula
- 4 plasterki szynki
- 2 łyżki groszku konserwowego
- 2 łyżki kukurydzy konserwowej
- 2 łyżki marchewki w kostkach z zalewy
- 3 łyżki czerwonej fasoli konserwowej
- 2 łyżki przecieru pomidorowego
- sól
- czosnek granulowany
- pieprz cayenne

Białka ubijamy na średnio sztywną pianę, dodajemy żółtka, mleko, wodę, olej, mąkę, sól i paprykę i wszystko dokładnie mieszamy by nie powstały grudki. Następnie smażymy lekko pomarańczowe w swym kolorze naleśniki. W międzyczasie na łyżeczce oleju podsmażamy pokrojoną w drobną kostkę cebulę. Do zeszklonej cebuli dodajemy pokrojoną szynkę, a gdy się przyrumieni - marchew, groszek, kukurydzę i fasolę. Koncentrat pomidorowy mieszamy z wodą by uzyskać rzadki sos pomidorowy i dolewamy go do warzyw i szynki. Gdy sos zgęstnieje dodajemy sól, granulowany czosnek i pieprz cayenne do smaku.



Naleśniki zjadłam z jogurtem naturalnym, który złagodził nieco smak pikantnego pieprzu cayenne.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz